Komentarze: 5
siedzimy sobie po raz kolejny w ciszy i spokoju... rozmawiamy o naszej przyszłości. o tym jak będzie wyglądał dalej ten cały bajzel... remont, mieszkanie od siebie jakieś 400km, wiec moze jakas mała przeprowadzka?... i co nagle słyszę?
-kurwa jak ja się nie chcę żenić! to co? moze być styczeń?
ręce mi opadły...